15 paź 2016

Byle dalej - o życiu i kotletach

Po raz kolejny przekonałam się o swoim słomianym zapale. Nie mam żadnej dobrej wymówki dlaczego przestałam pisać. Możliwe, że potrzebowałam odpoczynku. Kiedy nie widzę efektów (w tym wypadku czytelników) dosyć szybko się zniechęcam. To jedna z moich wad. Tyczy się to wielu dziedzin. Za każdym razem kiedy coś mi nie wyjdzie albo się znudzi rzucam to w kąt i zabieram się za coś innego. Z jednej strony nie jest to złe - możesz wszystkiego popróbować i nie ograniczać się do jednej rzeczy, ale z drugiej - trudniej Ci osiągnąć coś satysfakcjonującego, czemu poświęcisz się na dobre, całym sobą. Przy głębszym zastanowieniu nie mam żadnej poważnej pasji. Zabrzmiało trochę patetycznie, ale naprawdę chciałabym się w czymś niesamowicie odnaleźć. Nawet rysowanie, któremu poświęcałam kiedyś dużo czasu aktualnie stoi w miejscu i na próżno mówić tu o jakimkolwiek rozwoju artystycznym. KONSEKWENCJA i WYTRWAŁOŚĆ to kluczowe słowa. Napisałam to publicznie, dużą czcionką więc ciężej będzie się tego wyprzeć. Bloga ciężko mi porzucić, bo wiem, że za parę lat będzie co powspominać i z czego się pośmiać. Ponieważ notorycznie gubię swoje dzienniki, trochę ekshibicjonizmu w internecie nie zaszkodzi. Nie lubię mówić, bo mam świadomość tego, że ludzie mnie nie słuchają. Z osoby głośnej i radosnej przez lata zamieniłam się w osobę cichą, ale za to o bujniejszej wyobraźni. Tylko jest jeden problem - z ludźmi trzeba jakoś żyć i współistnieć.


Lubię jesień. To co uważam w niej za najpiękniejsze, to z pewnością urok zarówno dni słonecznych i suchych jak i tych pochmurnych, deszczowych. Jest w tej porze coś magicznego i niejednoznacznego, coś co sprawia, że mimo zmiennej aury czuje się dobrą energię i szczęście. Jeśli nie wiecie co z sobą począć, albo chcecie być równie szczęśliwi jak ja teraz, przedstawię Wam moje jesienne must-haves. 



1. Dyniowe kotlety. Tak, to mój musthave nr 1. Jedząc je w barze nie miałam pojęcia, że są z dyni. Mają naprawdę ciekawy i oryginalny smak. W ten sam dzień, zaraz po ich zjedzeniu musiałam znaleźć przepis w internecie, oto on:  http://www.bananowepole.pl/2016/09/indyjskie-kotlety-z-dyni.html

2. Moja miłość do reportaży jeszcze nie wygasła. Czarne jak zwykle nie oszczędza naszych portfeli, ale na szczęście są wyprzedaże i to duże! Z nowszych rzeczy przeczytałam "Czerwony rynek" Scotta Carneya, który obnaża sekrety handlu organami, dziećmi, krwią... i wieloma innymi rzeczami. Krótkie, ale mocne. Aktualnie zabieram się za "Klawisze"- zbiór wielu historii funkcjonariuszy napisany przez znanego brazylijskiego onkologa.. Na razie nie mogę zbyt wiele powiedzieć na temat tej książki, bo jestem dopiero na 40 stronie, ale już mi się podoba. 

3. Ostatnio w kółko i w kółko w moich słuchawkach rozbrzmiewa Radiohead. Słucham ich na okrągło. Czasem potrzeba klasyki. 

4. Wyjdźcie z domu. Przytulcie brzozy. Pisząc to jestem bardzo poważna. Nie możemy pozwolić na to, żeby w ciągu dnia nasze pole widzenia ograniczało się tylko do betonowych murów, ścian i kostki brukowej. Otwórzmy szerzej oczy i popatrzmy na to, na co wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. Mam na myśli drzewa, liście, zieleń. Niedawno na projekcie z informatyki próbowałam przekonać ludzi do przytulania brzóz obiecując poprawę samopoczucia i więcej energii. Was też do tego namawiam. Jeśli nie będziemy próbowali odnaleźć się w naturze, która oddziałuje na człowieka od tysięcy lat, nasze życie będzie ubogie i puste. 

5. Zielenina. Owoce i warzywa to skarb, którego nie doceniamy, a który mamy pod nosem. Nie namawiam od razu do przejścia na weganizm, (który swoją drogą polecam) ale do włączenia naturalnych, nieprzetworzonych składników do swojej diety. Im prościej tym lepiej. Przyprawy, szczególnie w tym okresie odgrywają ważną rolę. Nie bójmy się używać chili, kurkumy, cynamonu czy imbiru. 

6. Kiedy już zjecie kotlety, zieleninę, przytulicie brzozy, ukulturalnijcie się. Najlepiej oglądając "Her".

Udanej jesieni!


2 komentarze:

  1. Świetny tekst i w totalnie jesiennym klimacie, który też swoją drogą uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Miło mi, że Ci się spodobał :)

      Usuń